Kupuję dwie kawy - jedną za 4 złote, drugą za 15, obie są takie same, różnią się tylko ceną bo sprzedają je dwie różne osoby. Albo jedną kawę kupuję za 5 zł, drugą za 5 zł - pierwsza jest jednak prawdziwą kawą, druga lurą kawopodobną. Politycy i samorządowcy mają wybitnego nosa do wybierania najgorszych i najdroższych opcji. W innym kraju te drogi kosztowałyby o conajmniej połowę taniej bez konieczności remontu po 3 latach....
Ja pierdolę, nie wiecie, co to znaczy 82 miliardy? Fajnie, mylicie się jedynie o 3 rzędy wielkości, brawo!