Ale też nie rozumiem dlaczego oni zawsze strzelają w klatę, żeby kogoś odjebać. Mogliby użyć mózgu i postrzelić kogoś najpierw w nogi 3 sekundy wcześniej, zamiast czekać do samego końca i pakować pół magazynka w korpus.
Ale też nie rozumiem dlaczego oni zawsze strzelają w klatę, żeby kogoś odj***ć. Mogliby użyć mózgu i postrzelić kogoś najpierw w nogi 3 sekundy wcześniej, zamiast czekać do samego końca i pakować pół magazynka w korpus.
Co te chuje się w gacie ze strachu zesrali bo stoją jak chuj przed ruchaniem
Takie mają procedury, a skąd się wzięły? Kiedyś jakiś gliniarz je opracował, analizując sytuacje nad zwłokami innego psa i zastanawiając się co można by zrobić aby ten typ nie zginął. Tak samo w lotnictwie, większość procedur w tym interesie powstało po analizie jakiegoś wypadku lotniczego i ma za zadanie nie dopuść do jego powtórzenia.
Ale mi się to podoba, bezpośrednie zagrożenie życia pam pam pam i po zagrożeniu. Policjant wraca cały i zdrowy do rodziny, na drugi dzień ubiera mundur i dalej wykonuje czynności. Wersja polska: seria komend do zaprzestania, strzał ostrzegawczy, schowanie pistoletu do kabury i walka z napastnikiem, w międzyczasie koleżanka policjantka lata dookoła z gazem i psika nam po oczach, na drugi dzień seria raportów, zawieszenie w czynnościach do wyjaśnienia sprawy, Giertych pomaga poszkodowanemu bo on chciał iść do sąsiada naostrzyć noże, policjant się zwalnia i popada w alkoholizm po czym żona go zostawia, zabiera dzieci, chłop popada w depresję i się waży