Protestują Ci, którzy mają czas czyli jakieś chujowe zawody jak muzycy, kelnerzy, kucharze, sprzątaczki itp. Niektórzy pracują do późna, żeby utrzymać firmę w tym trudnym czasie i nie zostawić wielu pracowników na lodzie bez środków do życia No ale lepiej robić gnój, bo julka po imprezie nie zrobi sobie aborcji na żądanie. A aborcje z tego co wiem, w przypadku zagrożenia życia kobiety albo z gwałtu można legalnie usuwać. Jak się ktoś boi, że jego dziecko będzie miało downa i nie będzie takie super jak dziecko sąsiadki to niech sobie dzieci nie robi, gdzie problem.
Na protestach są nie tylko feministki. Są tam nasze siostry, nasze córki, a może i nawet nasze matki. Jak ci matkę oklepią to też będziesz z niecierpliwością filmiku oczekiwał?
Z niecierpliwością oczekujemy odcinka specjalnego z październikowymi oklepami polskich feminazistek