Paradoksalnie te ciosy nie musiały być aż tak mocne, bo Pudzian kiepsko pracuje nogami i biodrami przy uderzeniach. Strzał z samej ręki od kolesia, który całe życie dźwigał ciężary, nie musi być od razu równoznaczny z trumną, szczególnie dla takiego gościa jak Thompson. Mario po prostu nie ma zbytnio dynamiki, choć zapału mu odmówić nie można. No ale tym ostatnim się walk nie wygrywa
Zresztą niech wreszcie zrobi kondycję na trochę więcej niż 1 runda, bo to się robi żałosne, że typ pufa jak lokomotywa już pod koniec pierwszego starcia. I bez opowieści, że trudno dotlenić taką górę mięśni - zobaczcie sobie amatora Sappa czy Lesnara.