Na youtube oglądam filmik o Liście Schindlera. Kątem oka strzepnąłem napływającą łzę i zabieram się do pisania komentarza. Piszę:
'Biedni żydzi'
Odświeżam wideo - komentarz zniknął. Coś mi z tył głowy rzekło: napisz żydzi z dużej litery pierdolony antysemito. Jak usłyszałem tak zrobiłem:
'Biedni Żydzi'
Komentarz wisi. Inny głos w głowie rzekł: Wyedytuj by było z małej litery i nie słuchaj tamtego debila. To edytuję:
'Biedni żydzi'
Mija 5 sekund, odświeżam a komentarz znika.
Docieramy do puenty moi drodzy: szanujcie Panów Żydów, bo was usuną
'Biedni żydzi'
Odświeżam wideo - komentarz zniknął. Coś mi z tył głowy rzekło: napisz żydzi z dużej litery pierdolony antysemito. Jak usłyszałem tak zrobiłem:
'Biedni Żydzi'
Komentarz wisi. Inny głos w głowie rzekł: Wyedytuj by było z małej litery i nie słuchaj tamtego debila. To edytuję:
'Biedni żydzi'
Mija 5 sekund, odświeżam a komentarz znika.
Docieramy do puenty moi drodzy: szanujcie Panów Żydów, bo was usuną