Wysłany:
2011-06-26, 16:00
, ID:
718787
1
Zgłoś
Bla, bla, bla, ratujmy zwierzęta, bla, bla, bla.
Ileż można.
Co ma posiadanie zwierzęcia do płakusiania nad przejechanym?
Mam psa. I jakby mój pies spowodował wypadek, to wolałbym żeby zdechł ten cholerny zwierz niż motocyklista bądź ktokolwiek inny. Bo to była by moja wina jako właściciela, że biega nieuwiązany.
Ogarnijcie się.
Gdzie tam jest okrucieństwo? Chcieli przejechać? Pewnie nie.
Jak się kundla nie pilnuje to tak to potem wygląda.
@Tomsson, wtf?
Tego powinni uczyć w szkołach
Człowiek > Zwierzę
Zawsze, do kurwy nędzy.
@Jamal
Ale to już inna kwestia, idioci bez mózgu zdarzają się wszędzie. I nie generalizuj tu, bo sam mam skuter i nigdy nie spowodowałem żadnego ze zdarzeń utrudniających ruch.