BadAttitude napisał/a:
Cytat z Koranu:
"62 Zaprawde, ci, którzy uwierzyli,
ci, którzy wyznaja judaizm,
chrzescijanie i sabejczycy,
i ci, którzy wierza w Boga i w Dzien Ostatni
i którzy czynia dobro,
wszyscy otrzymaja nagrode u swego Pana;
i nie odczuja żadnego leku,
i nie beda zasmuceni!"
[Koran w przekładzie Józefa Bielawskiego str. 10]
I ja się pytam, po ludzku - jak islam sam w sobie podchodzi do tego zapisu w Koranie???
Nie chodzi o rasę (jak bardzo słusznie zauważył Butter), nawet nie chodzi o religię [czysty islam normalnie interpretowany nie jest jakiś mega szkodliwy] - chodzi o tych wszystkich fanatyków, nadinterpretujących Koran i dopasowującyh jego zapisy do własnych, niecnych potrzeb (by móc wojować, usprawiedliwić walkę i ogłupić prostych pasterzy kóz) chcących zawojować/podbić cały świat i wymordować lub siłą "nawrócić" wszystkich "niewiernych" - niestety takowych jest miażdżąca większość wśród muzułmanów... I co? Wolni ludzie, chrześcijanie mają tak po prostu otworzyć ramiona na islam i dać się wybić lub "nawrócić"? W imię czego? Poprawności politycznej? Z całym szacunkiem, ale taką polityczną poprawność to ja serdecznie pier... tzn, nie, dziękuję, konflikt priorytetów.
Niosę wyjaśnienie.
Treści w Koranie dzielą się jakby dwie części.
Najpierw Mohamed spisywał słowa Allaha (za pośrednictwem Archanioła Gabriela) w mieście Mekka. Tam nie miał władzy, żył z wyznawcami innych religii. Wersy były pokojowe. Jak ten, przytoczony przez Ciebie.
Następnie przeniósł się do miasta Medyna, gdzie założył teokratyczne państewko. Miał władzę i swoich ludzi. Zaczął spisywać wersy miecza, o zabijaniu niewiernych. I to jest coś, czego w Piśmie Świętym nie ma -
Allah zmienił zdanie. Wersy pokojowe zostały unieważnione przez nowe, o zabijaniu. Wersy pokojowe są w Koranie, ale są nieważne. To ich właśnie umyślnie używają muzułmanie, by przekonywać o "pokojowości islamu". Wersy nie są ułożone chronologicznie, a według długości, więc wers pokojowy może się znajdować za czy przed wersem miecza, ale jest nieważny.