Bangladesz
Od kilku dni uzbrojeni w kije studenci ścierają się z policją i zwolennikami rządu. Władze zablokowały internet, nie działa też telewizja. Powodem protestów jest kontrowersyjna ustawa o kwotach rządowych posad dla absolwentów. Studenci organizują protesty przeciwko systemowi rezerwacji stanowisk w banglijskim sektorze publicznym. Część miejsc pracy zarezerwowana jest dla kobiet oraz mniejszości etnicznych, jednak tym, co wzbudza największy opór, są stanowiska z góry przeznaczone dla rodzin weteranów z 1971 roku, którzy walczyli o niepodległość Bangladeszu od Pakistanu. Dla bliskich bohaterów wojennych zarezerwowana została aż jedna trzecia miejsc pracy w administracji. Studenci są zdania, że ten system jest dyskryminujący i żądają, aby rekrutacja przebiegała na podstawie umiejętności i doświadczenia, a nie zasług wojennych. Zginęło kilkadziesiąt osób, ponad 2 tysiące zostało rannych.
Od kilku dni uzbrojeni w kije studenci ścierają się z policją i zwolennikami rządu. Władze zablokowały internet, nie działa też telewizja. Powodem protestów jest kontrowersyjna ustawa o kwotach rządowych posad dla absolwentów. Studenci organizują protesty przeciwko systemowi rezerwacji stanowisk w banglijskim sektorze publicznym. Część miejsc pracy zarezerwowana jest dla kobiet oraz mniejszości etnicznych, jednak tym, co wzbudza największy opór, są stanowiska z góry przeznaczone dla rodzin weteranów z 1971 roku, którzy walczyli o niepodległość Bangladeszu od Pakistanu. Dla bliskich bohaterów wojennych zarezerwowana została aż jedna trzecia miejsc pracy w administracji. Studenci są zdania, że ten system jest dyskryminujący i żądają, aby rekrutacja przebiegała na podstawie umiejętności i doświadczenia, a nie zasług wojennych. Zginęło kilkadziesiąt osób, ponad 2 tysiące zostało rannych.