Eh i pomyśleć, że takie beztalencia potrafią zdać prawko za 1szym razem, przy czym dobrzy kierowcy niejednokrotnie zdają za którymś razem z kolei. To dowodzi jedynie, że cały ten kurs i egzamin to tylko maszynka do pieniędzy, bo profity z tego lecą niemałe... W sumie to o czym ja tu w ogóle pierdolę, skoro na kursach nie ma nawet obowiązkowego zapoznania się z zachowaniem samochodu w poślizgu i konieczności nauczenia się umiejętności opanowania tego "zjawiska", bo ruszać i ciągnąć się jak pizda 30km/h po mieście nie najeżdżając na linię to każdy głupi potrafi, z tym że z prawdziwą jazdą ma to gówno wspólnego i każdy o tym wie