McMenel
Rozumiem, że pieszego też rozjedziesz, bo go "nie zauważyłeś"? Jest przejazd dla roweru, to musisz uważać a nawet się zatrzymać jak jest gorsza widoczność, przez takich jak Ty nie można nawet spokojnie przez pasy przejść ;/ . Jak nie potrafisz tego ogarnąć to oddaj prawo jazdy, bo jesteś zagrożeniem na drodze.
Nie bronię gościa z samochodu ale wiem jedno: w mojej wieloletniej karierze kierowcy nic nigdy nie było w stanie wkurwić mnie tak jak przedstawiciele tej zarazy na 2 kółkach. I nie jestem w tym sądzie odosobniony. Większość kierowców z którymi rozmawiałem uważa rowerzystów za najbardziej wkurwiające gówno jakie można na drodze spotkać.
@up
Chciałbym zobaczyć Twoją "dynamiczną" jazdę w mieście, którego nie znasz... Gdy jesteś gdzieś pierwszy raz i szukasz konkretnego adresu w nieznanej Ci okolicy. Stety, czy niestety Warszawa to nasza stolica, centrum zarządzania naszym małym wszechświatem, Polską zwanym Dlatego też faktycznie spory ruch stwarzany jest przez osoby spoza wyśmienitego kręgu mieszkańców Warszawy.
Swoją drogą - ciekawe masz poglądy na temat "niewarszawiaków" - alboś Pan ze Stolycy, albo nikt.
Pozdrawiam
______________
Stay back 100 meters or you will be shot@up Toż to są auditorzy... m.in. Orbis Hotel... Podobno przy audycie to kurwy nie z tej ziemi, potrafią ważyć kotlety i z miarką mierzyć ilość kawy w filiżance. Oby mu ktoś ryja okopał.