Wysłany:
2016-06-28, 21:18
, ID:
4613259
Zgłoś
@lysy78
''ja pierdolę.
to jest najszczersza prawda a i tak tępe strzały będą pierdolić jakieś farmazony o straży pożarnej i innych użytkownikach dróg. (@tranzystor,@łeb-prosiaka).
a jeszcze większe tępe strzały dadzą za bzdurę piwo.
straż nie ugasi opony, bo przyczyną pożaru jest zapieczony klocek hamulcowy, a paląca się opona jest tylko widowiskowym skutkiem. dopiero po jej spadnięciu z felgi można się zatrzymać.
a chuj idę chlać dalej. niechce mi sie więcej pisać''
ty tępa dzido! straż nie ugasi opony...długo nad tym myślałeś cielaku?
wiesz co to jest gaśnica śniegowa albo piana gaśnicza? inteligent pierdolony!!!
szkoda tłumaczyć, ale postaram się.
głąbie, jak sądzisz czemu opona się zapaliła? bo lubi jełopie??
zapaliła się , bo rozgrzana tarcza(bęben hamulcowy) poprzez stalową felgę doprowadziła do zapłonu opony. nawet jak ugasisz oponę to tylko na chwilę, bo nastąpi ponowny zapłon z tego samego powodu-rozgrzana tarcza.
i nawet fchuj wiele twoich gaśnic śniegowych ynteligencie i pian gaśniczych nie pomoże, bo rogrzana do białości tarcza generuje tak wiele ciepła, że OPONA ZAPALI SIE PONOWNIE.
i chuj zmarnowałem czas na tłumaczenie debilowi.
na pochybel, idę chlać znowu