"Ostatnio zaoferowano mi pracę w Izraelu wartą dwukrotność mojej dotychczasowej pensji. Przystałem na propozycję, wyjechałem i cieszyłem się z dodatkowych pieniędzy. Szybko jednak zaczął irytować mnie mój szef, który był wyraźnie nastawiony negatywnie wobec Polaków. Na każdym kroku wcinał komentarze dotyczące tego, jak głupim narodem jesteśmy.
Wczoraj podszedł do mnie i śmiejąc się powiedział: 'Właśnie przeczytałem, że w zeszłym roku 300 Polaków doznało urazów siedząc na kiblu.'
Odpowiedziałem: 'W takim razie mamy coś wspólnego. 6 milionów was zginęło pod prysznicami.'
W każdym razie wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej."
Wczoraj podszedł do mnie i śmiejąc się powiedział: 'Właśnie przeczytałem, że w zeszłym roku 300 Polaków doznało urazów siedząc na kiblu.'
Odpowiedziałem: 'W takim razie mamy coś wspólnego. 6 milionów was zginęło pod prysznicami.'
W każdym razie wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej."