Wysłany:
2010-12-23, 18:32
, ID:
495198
Zgłoś
hmm, ogolnie jestem anty dopalaczowy, ale czemu nikt nie wpadl na pomysl ze moze forma ktora osiagnely jest spowodowana przez rzad? z tego co pamietam, nasi kochani politycy wynajdywali nowe sposoby zakazu poprzez wycofywanie lub zabranianie obrotu substancjami ktore byly skladnikami dopalaczy. w skrocie brak czasu na badania = wielkie gowno... Ktos napisal drobinki szkla, nawet do furania sie dodaje, a czemu? kto z was wie? nie po to by zwiekszyc objetosc a by mocniej kopalo... wiec prosze was mega znawcy puknijcie sie w glowe. nikt nie wciskal nikomu do reki, nie kazal kupowac, bylo to dobrowolne i co wazne legalne, chcecie psujcie sobie zycie. mam to w dupie, wasza sprawa. i tak powinno byc. zaostryzc prawo w przypadku wykroczen pod wplywem, a nie zakazywac tego co sami zalegalizowali. pozdro