Naprawdę? Powiedz gdzie mieszkasz, a dojadę Cię mandatami, to nauczysz się jeździć. Wiesz że masz zakaz zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych (i za) w odległości mniejszej nie 10m. Zakaz. Nie wolno Ci się zatrzymywać, jeśli przejście jest puste, pieszy nie wchodzi na przejście lub pieszy przechodzi po innym przejściu ( przejście z wyspą centralną).
Dwie sprawy.
Potrącona gadała z koleżanką przy pasach.
Kierownik widział stojace i plotkujące baby przy pasach
Ale przy przejściu jest szeroki u podstawy słup, który w pewnym momencie zasłonił dziewczyny. A jedna z nich w pewnym momencie ruszyła i nagle wynurzyła się zza słupa i było za późno.
Bardziej wina pieszej
Dwie sprawy.
Potrącona gadała z koleżanką przy pasach.
Kierownik widział stojace i plotkujące baby przy pasach
Ale przy przejściu jest szeroki u podstawy słup, który w pewnym momencie zasłonił dziewczyny. A jedna z nich w pewnym momencie ruszyła i nagle wynurzyła się zza słupa i było za późno.
Bardziej wina pieszej
idę na pewniaka BO MA OBOWIĄZEK się zatrzymać
Dziewczynko masz ty w ogole prawo jazdy? Weszła na pasy nie patrząc na pewniaka. Nie wierz w to co w telewizji pierdolą. Wpakowała sie pod
Jadące auto i chuj z nią.
W mojej ocenie było to klasyczne wtargnięcie na jezdnie. Wszelkie sankcje wobec kierowcy będą obalone w sądzie i jeszcze otrzyma zwrot kosztów...
Wina obustronna jak dla mnie. Kierowca piździka ma zasrany obowiązek zwolnić dojeżdżając do przejścia i zachować szczególną ostrożność. Piesza zaś ma bezwzględny zakaz wchodzenia na przejście bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd ($14.1.a KRD) , no i zachowanie szczególnej ostrożności obowiązuje każdego uczestnika ruchu.