Wysłany:
2022-01-16, 17:29
, ID:
6138632
Zgłoś
No i co? Nie ma cenzury. Znamy dane policjanta, znamy dane zatrzymanego. Co w tym złego?
U nas oczywiście wszystko pod ochroną, bo przecież nie można działać na szkodę zatrzymanego i powinno się zrobić tajemnicę z tego, kto został zatrzymany. Co za pierdolenie! Jak ktoś zostaje złapany na popełnianiu przestępstwa lub wykroczenia, to żadna cenzura i zmowa milczenia nie spowoduje, że na miejscu zatrzymanego pojawi się ktoś inny. W tajemnicy, to można anonimowego świadka przesłuchać.
Dla mnie logiczne jest, że jeśli złamałeś prawo i naraziłeś tym czyjeś życie, to zrzekasz się tym czynem swoich praw.
Nie chroni cię wtedy żadne srodo, zamazane kwadraciki.