czesiek99, Irak ma 34.2 ale jakoś sobie kurwa nie przypominam, żeby udało im się pokonać amerykanów czy nawet dżihadystów w tramkach. To raz.
Dwa, jak jest wojna
TO RZĄD PRZEPROWADZA KONFISKATĘ BRONI KURWA WASZA MAĆ. Więc skończcie już pierdolić jak to bezbronnym krajem jesteśmy bo nie mamy miliarda karabinów maszynowych na mieszkańca
PS: przypominają mi się wspomnienia oficera FSB o survivalu w czasie wojny. Jedną z pierwszych porad był kategoryczny zakaz noszenia broni na widoku, bo wtedy stajesz się pierwszym celem do odstrzału - i przez wroga, i przez swoich.
Można było nosić pistolet w gaciach, ale jak tylko ktoś chciał ciebie przeszukać to musisz od razu kulturalnie poinformować, że masz w kieszeni broń. I dokładnie opisać gdzie ją można znaleźć. Jeśli tego nie zrobisz, a ktoś wymaca ją, to momentalnie ciebie zapierdoli na miejscu. Ba! Nie powinno się nosić JABŁEK w kieszeniach, bo ktoś może pomyśleć, że to granat. A ty tu pierdolisz swoje... Nigdy, jako cywilowi, ci się umiejętność konserwacji broni nie przyda. A jeśli wstąpisz do partyzantki to ciebie nauczą tego, nie bój się.
PPS: a ty masz pozwolenie na broń? Bo jeśli nie masz, to nie masz prawa na pierdolenie o broni, bo się na niej nie znasz. Na dodatek ja ciebie nie znam, może się okazać, że masz problemy psychiczne i jesteś ostatnią osobą w Polsce, której powinno się dawać broń do ręki.