Wysłany:
2012-05-18, 10:47
, ID:
1142989
31
Zgłoś
Monte Cassino jest chyba uosobieniem wyrażenia "zostać wydymanym jak Polak" i pokazuje naszą (przeszłą, teraźniejszą i przyszłą) rolę w historii Europy i Świata - Amerykanie i Anglicy nie chcieli mieć zbyt dużych strat, nie chcieli by ich Johnowie i Benowie wracali setkami do domów w trumnach przy ataku na trudne do zdobycia umocnienia, więc wycofali swoich a posłali Polaków żeby za nich nadstawiali karku. A na koniec wojny zapomniano o BoB, o Monte Cassino, o Ardenach i nawet nie zaproszono nas do rozmów Alianci/Rosja o wyznaczeniu nowych powojennych granic, ba! Sprzedano nas Stalinowi za miskę ryżu!!! Tak samo było za Napoleona, tak samo było na II WS i tak samo jest teraz - wystarczy popatrzeć jak inne kraje dymają nas przy okazji Grecji (każą nam dopłacać po kilkanaście miliardów do długów obcego kraju, mimo że sami mamy nieciekawą sytuację u siebie) albo Afganistanu (wg amerykańskich propozycji Polska, mimo że wczesniej poniosła duże koszty i wysłała swoje wojska do Afganistanu i Iraku będzie musiała płacić po 1 miliard USD rocznie na "utrzymanie pokoju w Afganistanie")...
MC to nie jest najchlubniejszy moment naszej historii tylko najsmutniejszy!