taki piekny, a taki pojebany kraj. w ogole tam policja istnieje? wiem, ze jest duza korupcja, ale kurwa strach tam na ulice wyjsc, bo byle zjeb podjedzie na motorku i Cie odjebie. Czytalem na msz o brazyli, ze rocznie jest tam 60 tysiecy morderstw - średnio 200 napadów i 2 morderstwa dziennie - pojebane
taki piekny, a taki pojebany kraj. w ogole tam policja istnieje? wiem, ze jest duza korupcja, ale kurwa strach tam na ulice wyjsc, bo byle zjeb podjedzie na motorku i Cie odjebie. Czytalem na msz o brazyli, ze rocznie jest tam 60 tysiecy morderstw - średnio 200 napadów i 2 morderstwa dziennie - pojebane
taki piekny, a taki pojebany kraj. w ogole tam policja istnieje? wiem, ze jest duza korupcja, ale kurwa strach tam na ulice wyjsc, bo byle zjeb podjedzie na motorku i Cie odjebie. Czytalem na msz o brazyli, ze rocznie jest tam 60 tysiecy morderstw - średnio 200 napadów i 2 morderstwa dziennie - pojebane
Nie wiem jak zrozumiałeś to co czytałeś, ale 60 tysięcy morderstw rocznie to wychodzi dziennie coś około 160, a nie 2...
Juz doprecyzowuje " W kontekście ponad 60 tysięcy morderstw rocznie w Brazylii (pierwsze miejsce na świecie w bezwzględnej liczbie morderstw) oraz ogromnej liczby napadów z bronią w ręku (nawet w uważanych za spokojne miastach jak Kurytyba - średnio 200 napadów i 2 morderstwa dziennie), zdecydowanie odradza się podróżowania po Brazylii indywidualnymi środkami transportu (zwłaszcza rowerami i motocyklami), a także uprawiania indywidualnych wycieczek pieszych i spływów brazylijskimi rzekami." Nie dopisałem ze chodzi jedynie o jedno miasto xD