Wszyscy tutaj tak fejkują, jakby codziennie wpierdalali jakieś auto z lawety do basenu, które po drodze rozwala płot. Ba, przecież jak jest kamera, to to musi być fejk, bo kto ma kamere skierowaną na basen, na który wyłożył trochę szmalu, olaboga! Podpowiem: nawet u nas w kraju większość nowych domów o wyższym standardzie jest monitorowana. Może jesteśmy 100 lat za murzynami, ale jednak nie 200.