Szydzimy, ale czarny bananojad zrobił ten pokraczny pojazd ze słomy, desek dwóch rowerów Jubilat i silnika z Junaka. Wszystko elegancko posklejane krowim łajnem. Myślę, że w takiej zabitej świat dechami , gdzie nawet hieny nocą spierdalają z podkulonymi ogonami ten gość pokazał ptencjał