Mam jeden najważniejszy argument, który jest głosem rozsądku wielu światłych ludzi i powinien już dawno zakończyć tego typu dyskusje: Kobieta ma prawo decydować o sobie. Jeśli chce wyskrobać, to nikt jej nie powinien zabraniać.
Oprócz tego jest wiele aspektów społecznych przemawiających za. Jak myślisz, skąd w Polsce tyle przypadków dzieciobójstwa? Bo zachodzą patolówy w ciąże, świeżo upieczona rodzinka jest w głębokiej dupie finansowej i nie tylko, a kończy się to wiadomo jak. Jak, dajmy na to, w Anglii jakąś 17-latkę zaleje kolega, to idą do szpitala i bezpłatnie usuwają. A w Polsce zmusza się ją żeby urodziła dziecko i nie mając żadnych perspektyw ani możliwości, utrzymała je i wychowała, przy okazji zjebując życie sobie, facetowi i rodzicom pewnie też. Miał być jeden argument, poszły trzy. Mogłoby ich być i 20, ale ta dyskusja i tak nie zostanie rozstrzygnięta.
Wiecie, co jest śmieszne? Cały spór jest o to, kiedy zlepek komórek staje się życiem. I jeszcze żaden zwolennik aborcji nie podał tu medycznego terminu kiedy płód staje się żywym człowiekiem. Czekamy, bo tak głośno krzyczycie, ale argumentów brak. Do kiedy ustawa powinna pozwalać na aborcję?
Cytat:majster0000 napisał/a:
Tak jak wcześniej mówiłem - życie dziecka zaczyna się od wtedy od kiedy zaczyna samodzielnie myśleć.
Co za bzdury. Życie ma swój początek od poczęcia, gdy ta zygota dziedziczy cechy matki i ojca w przypadku osobników rozdzielnopłciowych. Ktoś chyba spał na biologii.
Tak jak ktoś wczesniej napisał - jesteś jednym z tych co pomieszali biologie z moralności. Niestety nie masz racji.
Idąc tym tokiem rozumowania żaden lekarz nie przyjmie również łapówki.
Zawiść? W dupie mam życie pro aborcyjnych, tylko wara im od życia innych ludzi. Nawet jeśli są zlepkiem ich własnych genów.
tylko wara im od życia innych ludzi
Skoro chodzi o życie, to życie ma swój początek. Z tego zalążka życia nie wyrasta kurczak czy świnia jak napisałem wcześniej.
To jaka powinna być granica aborcji chyba jest sprawą drugorzędową, wg mnie tą granicą jest moment w którym płód byłby w stanie przeżyć poza organizmem matki.
Nie powinno się uczyć pierwszej pomocy? Jezusie, skąd ten wniosek?
Pamiętaj, że cały czas mówimy o aborcji i do kiedy ma być legalna, a nie o tym czy ratować wcześniaki...
Nikt cie do niczego nie zmusza, tylko pamiętaj że aborcja jest opcją którą możesz wykorzystać.