ale smieszna sprawa, że nikt nie zauważył że ten pit nie był agresywny. XD po prostu ta wiewiórka była wielkości jego zabawek. Zauważcie, że nie atakował kobiety tylko szukał cały czas ,,zabawki". Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora. Agresywny pit zagryzł by i psa i właścicielkę patrząc na jej ogarnięcie