mlody0708 napisał/a:
mam znajomego grabarza,mówi ze po dwóch tygodniach zaczyna sie człowiek przyzwyczajać do tej roboty i wydaje Ci sie juz ona "normalna" ale do tego czasu każdy nowy kto przyjdzie chla..nawet jesli wcześniej był abstynentem
Cię znajomy w chuja robi. Grabarz to tam chuj, bo zazwyczaj tylko doła kopie. Ale praca w prosektorium to inna bajka. Tam trza chlać, bo inaczej się nie da. Można sobie harda oglądać, ale to i tak jest tylko obraz na monitorze. Co innego kiedy codziennie masz do czynienia z ciałami w różnym stanie. Najtrudniej jest z dziećmi i młodymi kobietami. Bo tak jakoś po ludzku szkoda. Oglądasz to co jeszcze chwilę temu było człowiekiem, a teraz masz puzzle ze ścierwa. Się nie da nie pić.