Ale Ty kurwa jesteś smutnym człowiekiem. Jakbyś mi przy mnie mojego psa nazwał szczurem i szkodnikiem to byś do domu nie wrócił na własnych nogach. Kto ustalił takie prawo i kim jesteś by nazywać mnie zoofilem. Jeśli dla Ciebie przyjaźń z żywą istotą opiera się tylko na jebaniu w dupe to ci współczuję rodziców, którzy musieli cie ostro rypać różnymi przedmiotami. Widać, że chamem jesteś i tyle.
A Ludzie mogą mieszkać w bloku?
Zgadzam się. Ale weź wrzuć/skomentuj temat faszystowsko-nacjonalistyczno-prawiczo-narodowy.... zacznie pluć bigosem z ziemniakami aż niebo pociemnieje...
Pacjent: janlew,
objawy: gloryfikacja nacjonalizmu, brak empatii dla zwierząt,
diagnoza: niedojebanie umysłowe.
Dziękuję. Do widzenia.
Nie wiem co tam pierdzisz o byciu walonym przez rodziców i skąd ci to przyszło, ale twoje dzieciństwo twoja sprawa, mnie w to nie mieszaj. A co do "platonicznej zoofilii" to już tłumaczę. Posiadanie "peta" i owa relacja quasi-rodzinna z nim, powoduje taki sam zastrzyk oksytocyny co pozostawanie w udanym związku. U jednych powoduje to przytulenie żony, u okaleczonych "platonicznych zoofilów" sprawia to dotykanie/głaskanie swojego pieska. Możemy udawać że to jest zdrowe i normalne, ale po prostu nie jest. To zastąpienie człowieka, zwierzęciem, nawet jeśli masz na tyle przyzwoitości że go nie ruchasz, czy nie dajesz mu się lizać, po tym jak on wyliże se jaja.
Może jest na to moda, podobnie jak na zachodzie jest moda na wiercenie innemu chłopu kutasem w dupie, czy adoptowanie z nim dzieci. Ale to że taka jest moda, nie znaczy że to jest normalne.
Ludzie mogą, bo po to je zbudowali. A krowa, świnia, koń czy pies, nie powinny w bloku mieszkać. Generalnie tu nawet nie powinno być dyskusji, bo wasze ukochane piesełki, też się chyba w ten sposób męczą. Dla psa mieszkanie to zawsze tylko "buda" w której jest zamykany najczęściej bez możliwości wyjścia w ciągu dnia. Pies powinien być na podwórku, to jego miejsce, i tam powinna stać jego własna buda, do której tylko czasem idzie gdy chce. Wtedy posiadanie psa ma sens.
Hahaha, ale ty kurwa głupi jesteś.
- Faszyzm to w ogóle jest lewicowy ruch,
- Nacjonalizm - ten to ma tyle znaczeń ... ale gdy weźmiemy ten gdzie naród jest najwyższa wartością, to i tu kompletnie nie trafiłeś.
- Empatia - to zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób.
Moje wartości to po prostu wartości cywilizacji łacińskiej. Dokładnie takie jakie miał każdy Polak jeszcze kilkaset lat temu. Nie uważam wieku XX za na tyle udany, bym miał wartości czerpać akurat z niego.
PS. Nie przepadam za bigosem za bardzo, ale kurwa z ziemniakami??? Z jakiej ty kurwa zapadłej wiochy jesteś że tam bigos z kartoflami wpierdalacie??? Rosół też z pyrami żrecie?
Ziemniakiem to można co najwyżej kapustę zagęścić, surowym, tartym! Tak robią Czesi na Morawach i dla tego u nich kapusta jest tak aksamitna. Ale co prymityw może wiedzieć o czymkolwiek.