do rozgrzanego oleju wrzucic mogla lod, gwarantowana efektowna explozja, byl kiedys filmik chyba z maca gdzie do oleju na frytki gosciu wrzucil mrozone frytki
co ty gosciu pierdolisz... Wrzucenie nieco wiekszej niz pare kropel ilosci wody w jakiejkolwiek postaci do rozgrzanego oleju jak w owym filmie z maca zresztą skutkuje gwaltownym wygotowywaniem sie oleju. Obojetnie czy to olej roslinny czy frytura, i jak juz wyzej napisali frytki tez mrozone sa wrzucane do oleju.
Gwałtownie to cię ojciec robił...
Wrzucenie lodu czy wody do wrzącego oleju powoduje natychmiastowe zagotowanie i wyparowanie wody. Wraz z wodą unoszą się drobinki oleju. Taka chmura może się zapalić i pierdolnąć. Dlatego jeśli np. zapali się olej na patelni to nie wolno go zalewać woda tylko przykryć czymś, co odetnie dopływ tlenu - pokrywką, kocem gaśniczym, choćby ręcznikiem albo fartuchem. Dlatego w kuchniach profesjonalnych zawsze wiszą koce gaśnicze.
W McDonaldzie mają frytownice i podgrzewacze elektryczne, nie ma źródła zapłonu. Przy wrzucaniu zamrożonych frytek do oleju masz jedynie dość głośny bulgot i obłok pary. Nie(u)ważny magister humanistyki może się oparzyć