Wysłany:
2014-04-24, 9:14
, ID:
3152254
4
Zgłoś
A chuja do dupy. Film przedstawia słynną rosyjską drogę o nazwie Lena. Znajduje się ona w strefie wiecznej zmarzliny, a przedsiębiorczy ruscy, wygładzają błoto, droga zamarza i jedzie się po niej lepiej niż po A4 Kraków-Katowice. Niestety zdarza się, że kilka dni w roku temperatura wzrasta i całą drogę szlag trafia na kilka dni, co widać na filmie. Wjeżdza ciężki sprzęt, równa ją na nowo i kolejny rok droga funkcjonuje.
Swoją drogą genialne musi być uzupełnianie ubytków w nawierzchni. Jebiesz placek z błota, udepczesz butem i po paru godzinach piękna łata gotowa.