Wysłany:
2012-03-15, 10:27
, ID:
1032749
Zgłoś
Zawsze mnie zastanawiało dlaczego, jak w filmach leci coś długiego na delikwenta (dajmy na to drzewo), to nigdy nie ucieka koleś na bok, tylko wzdłuż długości tego drzewa. Do tej pory myślałam, że to fikcja lub głupota scenarzysty, ale widzę, że to jest po prostu z życia wzięte.