Link kolo.naszemiasto.pl/konin-potracenie-pieszego-na-pasach-przy-dworcu-pk...
Tata psychopata.
Tutaj akurat postawa ojca była słuszna, ponieważ większość dzieci nic sobie nie robi z ostrzeżeń dotyczących przechodzenia przez ulicę, to dziecko na pewno zapamięta ten moment i kiedy będzie się poruszać po mieście pomyśli zanim wykona pierwszy krok.
Każdy myślący rodzic w tym momencie by pokazał dziecku czym grozi brak ostrożności, w przeciwieństwie dochodzi właśnie do takich wypadków bo ludzie myślą, że mają pierwszeństwo wchodząc na jezdnię albo uważają, że to kierowca ma myśleć, a oni mogą sobie tak po prostu iść przed siebie gapiąc się w telefon.
No ja tam pamiętam jak byłem mały tzn ok 10l miałem widziałem efekt przejechania po głowie gościa przez ciężarówkę, mózg na pół drogi katapultował, do dziś pamiętam ale dopiero teraz doceniam doświadczenie, chociaż trauma mocna mnie nie dopadła ale w pamięci zostaje na zawsze.