Ja w podstawówce też tak z kumplami grałem, tyle że na liście. I wtedy przychodziło się na lekcje z ryjem całym czerwonym
Kurwa, jakby się chciało dzieciakiem znów być. Chociaż może i lepiej, że nie wychowałem się w epoce internetu, pewnie byłbym jednym z tych zidiociałych, niedojebanych gimbów. Piekne chwile, piękne kurwa.