Mati napisał/a:
Furronica - nie zgodzę się. Władza wolała, żeby ludzie się pośmiali, anizęli dyskutowali, denerwowwali się, to taki wentyl bezpieczeństwa...
Owszem, Mati, masz sporo racji - czego zresztą najlepszym dowodem jest fakt, że ich występy były jednak emitowane przez całkowicie podporządkowaną rządowi telewizję - ale zauważ, że motywem przewodnim niemal każdego skeczu TEY jest cięta krytyka panującego wówczas ustroju, obnażająca jego potworne zakłamanie i zmuszająca widza do przemyśleń - a tego ówczesny rząd starał się unikać jak diabli, cenzurując wszystko co mogłoby go postawić w złym świetle.