Co do kot vs pies:
Wydaje Ci się, że kot przychodzi do Ciebie i się łasi, bo Cię lubi/kocha?
Niestety, wredny sierściuch zostawia na Tobie swój zapach i dzięki temu oznacza swoje terytorium oraz swoją "własność". Zawsze, gdy go pogłaskasz albo tylko dotkniesz po pewnym czasie zaczyna się "myć", ponieważ próbuje pozbyć się z własnej sierści innych zapachów (niepożądanych), niż swoich.
Pies gdy Cię widzi np jak wracasz z pracy cieszy się, wita Cię w progu i nie ustępuje na krok. Potrafi obronić swojego właściciela (piszę o tych większych psach) jest bardzo lojalny i kocha swojego Pana bezgranicznie.
Krótko mówiąc, z kota nie ma większego pożytku, myśli tylko o sobie a swojego "właściciela" traktuje tylko jako podawacza karmy.