Wysłany:
2010-04-02, 14:57
, ID:
225055
2
Zgłoś
#1 Joe:
Kolejny pomysł, kup lub upiecz ciasto, udekoruj je fikuśnie. Pokaż jej, gdy zapyta z jakiej to okazji, twoja odpowiedz powinna być następująca: " To nasze ciasto zaręczynowe", Wtedy położysz pudełko z pierścionkiem zaręczynowym na torcie.
#2 Joe mama
Ja i moja żona zaręczyliśmy się przed wycieczką do Cancun, Poszedłem do Taco Bell (sieć amerykańskich restauracji szybkiej obsługi, taka konkurencja McDonalda) i zamówiłem Hot Souce Pockets (popularna przekąska) z życzeniami, Na jednym było napisane: pomyśl życzenie, na drugim "Czy wyjdziesz za mnie", podałem jej tą z napisem pomyśl życzenie i kazałem zamknąć oczy. Kiedy to zrobiła podałem jej tą drugą z pytaniem "Czy wyjdziesz za mnie?". Była zachwycona, pobraliśmy się 7 sierpnia.
#3 James Monroe:
Jestem ginekologiem, a swoją żonę poznałem gdy była jedną z moich pacjentek. Zaczęliśmy się spotykać i szybko się w sobie mocno zakochaliśmy. Po roku spotkań, pewnego razu gdy przyszła na badanie vaginy, powiedziałem do niej: "Znalazłem coś!" i udałem, że wyciągam pierścionek zaręczynowy z jej "muszelki". Pokazałem jej go i zapytałem, czy za mnie wyjdzie. Odpowiedziała tak i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od tamtej pory.