Musiałby być ślepy inaczej byłby to akt desperacji
Czy to prawda czy fejk, wcale mnie to nie dziwi. Znam przypadek jednego ratownika, który miał sprawę o zniszczenie gościowi koszuli za ponad 200 zł podczas pompowania go, bo pikawa postanowiła mu odmówić posłuszeństwa. Na szczęście delikwent przegrał sprawę, kasę za koszulę nie otrzymał, lecz jeszcze musiał bulić za rozprawę.