Wysłany:
2012-09-27, 11:30
, ID:
1438399
1
Zgłoś
Czytając temat dochodzę do wniosków, że:
- połowa głąbów myśli, że poprzez jedzenie GMO będą zachodzić w nas mutacje i rekombinacje w DNA. Kurwa... Jak jesz ogórki to stajesz się ogórkiem? Pierdolnijcie się w łeb i nie wypowiadajcie się, jeżeli macie twierdzić że człowiek przyswaja jakiekolwiek DNA.
- część osób - korzystając z wiedzy na poziomie biologii z podstawówki - dobrze wie, że zmiana DNA powoduje tylko i wyłącznie możliwość produkowania lub zaprzestania produkowania przez dany owoc/warzywo zmodyfikowane genetycznie pewnych składników, kwasów, cukrów itp.
- część osób - troszkę bardziej w temacie - wie, że prowadzono setki, tysiące badań na temat GMO. I w tych bardziej profesjonalnych, otwartych, z wielką ilością próby (po kilkaset szczurów) umieralność i zapadalność na choroby była w granicy progu ufności raz na korzyść normalnych upraw, raz na korzyść GMO. Nie podam teraz od tak wszystkich wymaganych linków plujkom w tym temacie, ale odsyłam do Trójki gdzie w wakacje w godzinach wieczorno-nocnych była super audycja w studio przeciwników jak i zwolenników GMO. Przeciwnicy zostali ... delikatnie mówiąc.. wyśmiani. Mówimy oczywiście o doktorach i profesorach siedzących w temacie a nie o łapance półgówków z sadola, którzy waląc konia przy shemale wrzucają anty GMO-Platforma-Żydokomuna-SpisekSmoleński.pdf tematy.
Podsumowując:
- Zmiana DNA rośliny wpływa na jej wygląd, strukturę i produkcję przez nią substancji (procentowa zmiana stosunku cukrów, kwasów, składników itp.)
- Próbki są analizowane, rozbijane na pojedyncze związki. Są instrumenty, które rozbijają każdą dowolną substancję, identyfikują ją i podają stężenia co do milionowych procenta. Patrz: spektometry, mikroskopy elektronowe.
- Zmodyfikowany pomidor nie może nagle zacząć produkować śmiertelnego arszeniku albo tryskać ołowiem z pestek bo tak mu się uwidziało. Zaszły KONKRETNE, ZBADANE I ŚWIADOMIE WPROWADZONE zmiany w DNA które spowodowały KONKRETNĄ, ŚWIADOMĄ I ZBADANĄ zmianę produkcji pewnych substancji naturalnych w danym owocu/warzywie, np. zwiększenie produkcji cukrów a zmniejszenie przyswajalności potasu z gleby.
- Równie prawdopodobna wizja kukurydzy-truciciela może zdarzyć się z kukurydzy pochodzenia naturalnego, przecież ona wciąż przystosowuje się do danych warunków, wciąż zachodzą w niej zmiany genetyczne. Mówiąc językiem ograniczonych półdupków pewna super-potężna istota zwana Bożydarem bawi się w GMO, mówiąc językiem ciut bardziej przyziemnym - wciąż zachodzą mutacje. Tak, przed Waszym zasranym oknem DNA wróbla jest inne niż wróbla sprzed stu lat, tak samo DNA każdej roślinki jest nieco inne, bo te roślinki przez setki lat (mimo, że to w ciul mały okres dla ewolucji) zmieniły kilka połączeń w swoim DNA.