I dla takich sytuacji, ten przepis o wyprzedzaniu na przejściu ma sens.
A nasza MILICJA wykorzystuje oczywiście każdą nadarzjącą się okazję żeby zarobić na kierowcach z tej okazji, zamiast pilnowac realnego bezpieczeństwa
Tak ale u nas kara się za domniemanie winy. I taka milicja będzie jechać obok ciebie na przejściu lekko przyhamuje i już jesteś lżejszy o 1500zl.
Byłem ostatnio w Czechach, tam jest obecnie identyczne prawo jak w PL
Wiesz jak tam wygląda każde przejście dla pieszych? 100m przed przejściem jest czerwony asfalt
Taka powłoka jak u nas na drogach rowerowych.Ten czerwony kolor jest wyznacznikiem miejsca w którym zabrania się wyprzedać przed przejściem
U nas jak w lesie, milicjant może uznać że wyprzedzanie przed przejściem to 50m a inny uzna że 150m
Mamy popierdolone kraj i debili w rządzie którzy nie potrafią sprecyzować najprostszych przepisów
Nie tyle nie potrafią co nie chcą. Kierowca powinien być karany jeżeli faktycznie nie widzi przejścia u nas nawet roweru wyprzedzić nie możesz. Mogli by jeszcze w esencji swojej głupoty zakazać wymijania na przejściu.
Byłem ostatnio w Czechach, tam jest obecnie identyczne prawo jak w PL
Wiesz jak tam wygląda każde przejście dla pieszych? 100m przed przejściem jest czerwony asfalt
Taka powłoka jak u nas na drogach rowerowych.Ten czerwony kolor jest wyznacznikiem miejsca w którym zabrania się wyprzedać przed przejściem
U nas jak w lesie, milicjant może uznać że wyprzedzanie przed przejściem to 50m a inny uzna że 150m
Mamy popierdolone kraj i debili w rządzie którzy nie potrafią sprecyzować najprostszych przepisów
Przepraszam, pisze z napleta
Byłeś kiedyś w polskim mieście? U nas przejścia są co 100 metrów i częściej. Cała droga musiała by być czerwona. Tak masz rację, mamy popierdolony kraj a teraz jeszcze na dodatek rządzi Tusk. Można by powiedzieć "taka kumulacja".