Wysłany:
2016-03-25, 10:26
, ID:
4495529
Zgłoś
@wulfgarval Ja znam takich "ojców". Wygodniccy jaśniepanowie, którym brakuje jaj, żeby zamienić pewne egoistyczne przyjemności na odpoczynek podczas spędzania czasu z własnym dzieckiem. Safanduły, które znajdą każdą wymówkę, żeby się z dzieciakiem nie bawić. Bardzo łatwo jest wmówić sobie, że zabawa z dzieckiem po całym dniu pracy jest męcząca - a prawda jest taka, że najbardziej męczący dla takich ludzi jest ich własny egoizm. Wychowywanie dziecka jest męczące tylko w jednym przypadku - kiedy rodzic ignoruje pociechę i potem rzeczywiście ma problem, bo wychowuje sobie attention whore.