Kaszysz napisał/a:
skoro drony i satelity są rozwiązaniem wszystkich problemów geograficznych to dlaczego nie można dojechać jebanych muslimów na ich terenie? Bo drony i satelity nie są w stanie jeszcze zaglądać pod ziemie lub do budynków. Technologia się rozwija i mogę się mylić, jeżeli tak jest to proszę o podesłanie jakichś materiałów na temat skanowania geologiczne
Dokładnie ten temat był juz wałkowany, dron nie pokaże wszystkich niespodzianek, nawet odnośnie ukształtowania terenu. Inaczej wszystko wyglada z lotu ptaka a inaczej z poziomu ziemi. Dlatego ciapaki w Afganistanie czy Iraku gdzie dominuje pustynia moga prowadzić walke partyzancką. A co dopiero przy naszym w miarę zabudowanym i zalesionym kraju. Dlatego jest takie booldupienie ruskiej propagandy na WOT.
Co do samego składu WOT że niby to niewyszkolone kibolskie wojsko do walki z opozycja,to trzeba mieć siano w głowie by takie tezy głosić. WOT składa się w ponad połowie z byłych żołnierzy po kontraktach, reszta to członkowie grup rekonstrukcyjnych, pasjonaci broni, studenci, bezrobotni. Nie stwierdzono masowego zapisywania sie omułków z ONR czy MW, co nie dziwi bo wola demolowac smietniki albo rzucac polbrukiem.
Co do skuteczności takich formacji to widzimy na przykładzie Ukrainy. Z jednej strony mamy zielone ludziki które przeszkoliły lokalsów z Doniecka i Ługańska, z drugiej strony ochotnicze formacje jak Azow, które jako jedne z nielicznych potrafia stawić czoła podobnym formacjom ze strony przeciwnej, bo regularna armia po stracie kilku ludzi w batalionie idzie w rozsypke.
Takie jednostki maja zupełnie inna motywacje i morale jak regularne jednostki wojska. Działaja na własnym terenie wiec bronią swojego, niektórzy znaja się od dziecka i tworza zgrana grupe. Podobnej taktyki uzywali Niemcy podczas I i IIWŚ tworzadz oddziały z ludzi z jednego miasteczka i wsi, walczyły one lepiej od analogicznych jednostek alianckich. O wojnach Burskich nie wspomnę gdzie banda chłopów walczyla skutecznie z całym imperium.