największy pajac z filmu to ten operator kamery. koleś pewnie chętnie poświęciłby cały dzień na dochodzenie dlaczego młody czegoś nie wie, zamiast pokazać mu w 5 sekund jak to zrobić. sam pewnie jest głąbem, którego traktowano adekwatnie i teraz odbudowuje swoje ego.
wyjebałbym jak psa za płot za takie tracenie czasu.
Praktykę masz, ucz się.....
Praktyczna nauka zawodu polega na tym, że uczniowi się pokazuje jak i potem wymaga się powtórzenia czynności. W praktyce kończy się to kilkunastoma zjebkami, ale coś z tego wychodzi w końcu. Ambitny i kumaty uczeń obserwując pracę innych również się uczy.
Ja rozumiem, że piętnastolatek nie umiejący używać wkrętarki jest debilem, ale ten nagrywający jest nim również.
20 lat temu byłem we Francji, dał mi Francuz wiertarkę to wierciłem, dał mi szlifierkę kątową, to ciąłem...
Szef nie mógł zrozumieć, że potrafię pracować tymi narzędziami...
Może równamy do Zachodu???
Ja rozumiem, że piętnastolatek nie umiejący używać wkrętarki jest debilem
Chętnie posadziłbym nagrywającego przed komputerem przy otwartym IntelliJ'u i kazałbym mu napisać w języku Java jakikolwiek program/aplikację, którą używa na co dzień, śmiejąc się bez przerwy, że nawet linijki kodu nie potrafi napisać. Albo postawiłbym go przed workiem i kazał napierdalać highkicki, śmiejąc się z tego, że nie potrafi technicznie kopnąć wyżej niż na wątrobę. Można tu wpisać dowolną dziedzinę życia - każdy, kurwa, kiedyś coś zaczynał. Śmianie się z tego, że ktoś próbuje, jest jak dla mnie zwykłym wyrazem arogancji i egoizmu. Pójdzie taki sebix do warsztatu u zenka, dostanie umowę na 1/4 etatu, będzie jebał 200h, dostanie 3000zł za miesiąc, kupi 20 letnią betę po trzech dzwonach, ma się za króla i śmieje się z praktykanta, bo co to, kurwa, nie on. On kurwa urodził się i wiedział. Wcale nikt mu nie musiał w życiu nigdy nic pokazywać. Pewnie sam szczał na deskę, póki mu ktoś nie powiedział, że trzeba ją podnieść, to teraz się mści na "młodszych" w pracy.