bloodwar napisał/a:
Jak dojechał już w miejsce docelowe to załamał się nasyp pod nim, nie dało się tego uniknąć przy tak minimalnym widoku na to co się dzieje pod autem. Dlatego DOBRY kierowca wywrotki w momencie podnoszenia ma wrzuconą jedynkę i nogę przygotowaną na depnięcie gazu a nie wciąż wsteczny, średni kierowca... no cóż, średniemu tysiąc razy się uda a raz nie i wtedy się wykiprowuje...
Skąd wy bierzecie te mądrości?
Żeby zacząć podnosić kiper trzeba włączyć pompę, pompa jest napędzana z silnika a jej obrotami steruje się pedalem gazu bądź rzadziej gazem recznym, sam kiper uruchamia się bądź joystickiem z lewej strony fotela bądź w starszych samochodach pokrętłem (zaworem) też z lewj strony fotela,więc jeżeli masz jednocześnie wrzuconą 1 i wciśnięte sprzęgło (żeby Ci auto nie zaczęło odjezdżać ) to pompa też nie ruszy i nic się nie podniesie... tyle w manualu, w większości automatów natomiast żeby pompa pracowała musi być wrzucony bieg neutrealny. Gdzieś Ty spotkał tych "dobrych kierowców " ?