Wysłany:
2024-09-26, 22:14
, ID:
6778615
14
Zgłoś
Ktoś ostatnio w odpowiedzi na mój koment, traktujący o tym, że to robienie sobie ze zwierząt zabawek dla durnego tłumu, stwierdził, że rodeo to "honorowa walka bez broni". Ok, w takim razie co tam robią te typki, które po nieudanej akcji próbują byka obezwładnić? Skoro honorowe 1 na 1 to niech byczek dokończy swoje dzieło. Czemu ta honorowość ma działać tylko w jedną stronę? Chciał się mierzyć z bykiem, spadł, niech teraz byczek ma swoje 5 minut. Nie wiem co tu jest nie do rozumienia. Fajnie, że teraz lepsza jakość. Szkoda, że nie trafił w łeb.