O ile osobiście nie jestem fanem tego trendu, to myślę że każdy może robić to, co chce. Bawić się jak chce, wrzucać do netu to, co chce. Pod warunkiem, że nie obraża to innych ludzi.
Ale do rzeczy. Egipskie władze (od pewnego czasu Egipt jest państwem stricte muzułmańskim) właśnie poczuły się obrażone poniższym Harlem Shake.
W ubiegłą sobotę czterech z tych studentów farmaceutyki zostało aresztowanych przez policję. Pewien urzędnik zawiadomił policję po tym, jak zobaczył to
obsceniczne i wulgarne wideo.
Ta tragikomiczna sytuacja wpisuje się w obecną sferę wolności słowa w Egipcie. To, do tej pory, przyjazne dla turystów z całego świata państwo zmienia się w kraj islamski, w którym palone są np. chrześcijańskie sklepy, sami chrześcijanie są prześladowani a ajatollah w publicznej TV usprawiedliwia zgwałcenie kobiet bez zakrytej głowy.
To jest islam w naturalnym środowisku, a nie cukierkowy propagowany przez muzułmanów w Polsce.
Oby chłopaki zostali uwolnieni z zarzutów i mogli dalej studiować.