nie widzę dopingowania w ciągłym napierdalaniu na drużynę przeciwną, policje, rozpieprzaniu stadionu, rzucaniu kamieniami, wnoszeniem noży, pałek... prawda jest taka, że gdyby "kibice" skupili się na prawdziwym dopingowaniu swojej drużyny (a trzeba przyznać rację, że ostatnimi czasy Polacy potrafią zrobić zajebistą oprawę) to nikt by się do kibiców nie dopierdalał. ale skoro pozwalają okolicznym dresom którzy w dupie mają sport i tylko rozpierduchę chcą robić, no to nie dziwcie się, że to odpycha ludzi ;/
więcej dopingu, fajnych dup bo to ma być impreza na trybunach
a jaskiniowców wyjebać na ulicę