Oto jestem. Pokazuję i objaśniam.
Jak wszystkim wiadomo wyładowanie porusza się (poprawione ) do ziemi.
W tym przypadku padło na jakiś przewód który stawiał najmniejszy opór i był rozwieszony miedzy szczytem budynku a ziemią.
Jednak nie był w stanie przenieść tak dużego ładunku i uległ zniszczeniu.
A jego resztki efektownie rozsypały się po okolicy.
Nie musicie dziękować