Ileż to razy świeciłem debilom światłami w nocy, jak np. minąłem jelenia, sarnę, lisa etc. a ci nawet nie zwalniali, jazda w nocy to nie są przelewki, mam nadzieję, że ten kretyn już nigdy nie poprowadzi auta. Warunki chujowe, widoczność zerowa, a ten zapierdala ile wlezie