naprawdę nie rozumiem tego parteru..jak można dążyć do niego? Na ulicy nic to nie da bo nie bd się tarzał z gościem bo betonie albo cholera wie czym. Zamiast się lać po mordach to turlają się i przytulają..
szczerze brawo za unikniecie nokautu przez dzwignie , ale nie bije im braw za to ze tej walki nikt nie skonczyl przy pierwszej dzwigni