Byłem u tej pizdy w knajpie w Łodzi, nie dość że nie smakuje jak u mamy to:
-drogo jak skurwysyn
-żarcie ohyda
-nawet o serwetki trzeba się prosić bo na stole nie ma
-obsługa to chyba pociotki i reszta rodzinki pojebów
-a napiwki wliczone w rachunek
A może ja kurwa nie chciałem dać napiwku bo połowę jebanego żarcia musiałem oddać gdyż nie dało się zeżreć...
Nawet wysrać było ciężko
Wielka Pani Magda jeździ Toyotą Yaris Verso jebana ma taki gust jaki smak...
"Jedzenie jak u mamy" Ale jej stara chujowo musiała gotować !!!
Cytat:
"Maczanka Gessler"
Bo to był burdel i tam się chodziło zamoczyć a nie jeść kurwa.