Martiniquaa napisał/a:
Dla wszystkich hejterów jeździectwa kij wam w oko. Niestety cała ta sytuacja z przeszkodą to jego wina, bo źle odliczył odskok (koń uderzyłby przednimi kopytami w przeszkodę, a tak to wyłamał i odmówił skoku ). Ale szacun za starania bo nie wiem czy po 17 latach spędzonych w siodle bym tak potrafiła.
Święta prawda
Jeździectwo to trudny sport i niestety zazwyczaj wina jest po stronie jeźdźca. Jeździec uczy się całe życie. A kto nie całował piasku, nie pozna jeździectwa blasku
!
A amazonki mają zajebisty tyłek i nogi
Wiem, bo sama mam 2 konie
i widzę, jak to działa.
Kolejna rzecz... Śmierdzą? Nie śmierdzą ? Koń jeśli jest zadbany to specyficznie pachnie, nie śmierdzi. Ale w sumie po co ja mam się wysilać, skoro zaraz jakiś tłuk, nie widzący pewnie ani razu konika z bliska ( bo się boi zapewne
) zaraz mnie zjedzie?