Wysłany:
2017-09-09, 23:26
, ID:
5022719
2
Zgłoś
Jak w kadrze pojawiła się babka to się aż własną śliną zakrztusiłem.
Nie dość, że stara to jeszcze gruba. Na co ona liczyła? Przecież dla niej problemem byłoby zawieszenie się na zwykłym drażku i wytrzymanie przez 5 sekund, a tu jeszcze działa siła odśrodkowa bo ruch jest po łuku.
Choć jedno trzeba przyznać, nie była aż tak głupia żeby skoczyć jak gościu, a od razu puściła się na wyprostowanych ramionach. Obyło się bez charakterystycznego szarpnięcia, no ale lata wpierdalania zrobiły swoje. Zasłużone piwko.