Witajcie,
już pewnie 90% sadoli wie, że Polska stara się o organizację Igrzysk Olimpijskich (Zimowych) w 2022 roku. Skrótowo mówiąc komuś słoneczko za mocno dogrzało.
Dlaczego? Śpieszę wyjaśnić.

1. Skala
Igrzyska Olimpijskie to wielkie miasteczko, pewnie z połowę Krakowa byśmy musieli zrównać z ziemią dla stadionów.
2. Drogi
Polskie drogi ...
3. Odpowiedzialność
Bylibyśmy odpowiedzialnym krajem za życie tysięcy najlepszych sportowców, myślę nie jesteśmy gotowi ochronić ich w razie jakiegokolwiek ataku.
4. Porównywanie
Każdy organizator jest porównywany z innymi, za 8 lat każdy będzie pamiętał igrzyska w Soczi, szczególnie po wynikach Kamila Stocha.
Ta na pewno będziemy na to gotowi.
5. Polskie prawo
Pamiętacie problemy z autostradami na euro? To teraz pomyślcie jakie będą jeśli kogoś z Krakowa będzie trzeba wysiedlić a nie ze wsi.
6. Pieniądze
Bagatelne sumy na budowę stadionów (często jedynych w naszym kraju), kolejne mld na drogi, ochronę i wysiedlenia.

Co zyskamy?
- rozgłos, że Polska daje radę
- stadiony

Co stracimy?
- na pewno mnóstwo pieniędzy i staniemy się krajem zadłużonym, pewnie bardziej niż grecy. Nikt nam nie pomoże bo nie jesteśmy w strefie Euro, bankructwo.
- stadiony, już teraz wydawane są miliony na utrzymanie stadionów po Euro.
- miasteczko olimpijskie - nikt tam nie zamieszka, chyba że bezdomni a pewnie ich grono się powiększy kiedy staniemy się bankrutem. Na necie jest mnóstwo zdjęć z byłych wiosek olimpijskich
- całkowicie honor, nikt nie robi interesów z kimś kto wydaje ostatnie pieniądze na portfel, a dokładnie to samo zrobimy gdy zorganizujemy Olimpiadę.

Tak więc:
- należy już teraz pokazać sprzeciw organizacji Olimpiady ( w necie użycie PolandBall itp), a jeśli uda się tym szumiącym między uszami zdobyć organizację ( o co nie trudno, wszyscy się wycofują) to pamiętać trzeba, że możemy zorganizować referendum i nie zgodzić się na organizację.

A tu już małe wyśmiewanie:


NIE DLA OLIMPIADY W POLSCE! A każdemu politykowi jak zwykle do powiedzenia mamy jedno :

Kiedy przedsprzedaż maczet i tasaków?

jebac biede

Moim zdaniem olimpiadę powinniśmy zorganizować.
Już nie chodzi o same zawody co o obiekty sportowe właśnie.

Sławna kryte lodowisko, Trasy narciarskie, tor bobslejowy, trasy narciarstwa biegowego( mamy Jakuszyce) . Tego wszystkiego potrzebujemy i prędzej czy później powstanie. Lepiej aby zostało wybudowane przy okazji takiej imprezy.
Miasteczko olimpijskie zaprojektować tak aby można było szybko na mieszkania przerobić i będzie dobrze.

Jako argument przeciwnicy podają Sarajewo. Zapominają jednak że w latach 90 mieli ważniejsze rzeczy do odbudowania niż obiekty sportowe.

Letnią olimpiadę możemy sobie darować. Zimowa się nam szybko zwróci bo mamy wielu utalentowanych ludzi w sportach zimowych.

Kategorycznie natomiast musimy odciąć się od piłki nożnej. Mamy bardzo potężny zespół a nie jesteśmy w stanie niczego osiągnąć. Tutaj już niczego nie zdziałamy.

a co jeśli Polska jest piekłem innego kraju ???

W chwili gdzie zdobywamy (na chwilę obecną ) 4 złote medale łatwo popaść w euforie. Jednak już po Euro widać że stadiony są nie rentowne . My poza skoczniami nie mamy nic czyli musimy wybudować około 95 % obiektów . Druga sprawa że MKOL glośno mówi o tym żeby Igrzyska były imprezą w danym mieście w Krakowie nie stworzą tras narciarskich , skoczni , tras snowbordowych wszystko będą musieli przeniesc do Zakopanego i pobliskiej Słowacji . Uważam że na chwilę obecną nie powinnismy sie pchać na siłę ale powoli tworzyć sporty ziomowe i zobaczyć czy będzie to przynosio korzyści

ci którzy myślą że ktoś na serio chce organizować olimpiadę w Krakowie - są po prostu naiwni... tu tylko chodzi o kasę na przygotowania/opracowania/analizy/szkolenia itd., dzięki temu wpadnie jakaś kasa z UE a przy okazji znajomki z różnych firm krzaczków zarobią grubszą kasę.

Wysiedlić żydów z Krakowa, zabrać ich majątek i nie trzeba będzie się zapożyczać na olimpiadę, a i miejsce na obiekty się znajdzie

o czym mowa wystarczy że pare wieśniaków z wsi Warszawa przyjedzie i zakopiankę ledwo motocyklem można pokonać wiec nie wspominajmy o całęj rzeszy ale nie niemieckiej która była by zorganizowana.

Ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem organizacji igrzysk w Polsce nie jestem. Jak będą to będą, nie będzie nic się nie stanie. Jak dostaniemy organizację to niby drogo nas to wyjdzie, tyle że nasi politykierzy tak czy inaczej tą kasę na coś przepierdolą. I bardzo prawdopodobne że na coś jeszcze bardziej zbędnego.

@wudun
Wybudować to jedno a utrzymać to drugie. Te nowe obiekty sportowe będą w pełni czynne może jeszcze rok po olimpiadzie a potem zacznie się zamykanie obiektów bo państwo nie zapłaci a ktoś z własnej ręki nie będzie płacił za konserwacje itp.

No i po Euro nadal mamy problemy. Grubasy z wiejskiej zajebali w h. kasy i teraz obrzucają się błotem a robotnicy którzy pracowali parę miesięcy nawet nie dostali kasy. Z troski o polaków powinniśmy być przeciwni igrzyskom.
U nas i tak coraz mniej śniegu.

powiem krótko...kurwa bez przesady. 80% obiektów na igrzyska mamy tylko lekko trzeba zmodernizować...

dopowiem, że dzięki temu łaskawie nasi sportowcy mieli by gdzie pracować a obiekty by się utrzymały po przez wynajmowanie obiektów na zgrupowania kadrowe naszej reprezentacji jak i innych krajów bo jesteśmy tani.
W wiosce 90% domów gdyby były dobrze zbudowane z myślą o sprzedaży potem polakom jako osiedle by odniosło sukces w zależności od miejsca gdzie by się właśnie to wybudowało. Mielibyśmy 3 najszybszy tor na świecie a w europie najnajkurwanajszybszy gdyby był wybudowany w krakowie więc by pękał w szwach od treningów różnych reprezentacji, więc tak jak pisałem wyżej by się utrzymał. Lodowisko do hokeja by się zrobiło w spodku. 800mln zł tyle wyceniono przygotowanie igrzysk ale trzeba dodać do tego łapówki,chciwi prezesi(bo państwowe pieniądze) itp. wiec nie wiecej niz 1.5mld by się wydało...to jest mało jak na taką imprezę.

Wysiedlić żydów z Krakowa, zabrać ich majątek i nie trzeba będzie się zapożyczać na olimpiadę, a i miejsce na obiekty się znajdzie

To samo mówili kiedyś jebani komuniści...

Olimpiada nam potrzebna jak druga dziura w dupie ale mamy zadluzenie bilion dolarow wiec co nam szkodzi pozyczyc jeszcze ze 40 miliardow i impreze machnąć?I tak ngdy tego nie splacimy i tak.

Inna sprawa , ze jak rudy chuj jeszcze ta dekade porzadzi to w tym kraju nawet tlenu zabraknie.

Jestem zdecydowanie na TAK na takich imprezach się nie traci, tylko zyskuje, to po pierwsze.
Po drugie w szybkim tempie przybywa obiektów i rozwija się infrastruktura.
21 miliardów złotych, to jakieś drobne w porównaniu do 50 miliardów dolarów u Ruskich.
Biznes się kręci, ludzie mają pracę firmy się bogacą, same plusy.
Z Euro też się śmiali malkontenci, a impreza się udała.