Gdyby tylko ci dwaj w samochodzie znaleźli jakiś magiczny sposób na oddalenie się w bezpieczne miejsce...
Żeby odpowiadać później za śmierć/kalectwo w wyniku potrącenia podludzi? Pójdą siedzieć albo pigmento-pozytywni pozwą ich, ale prędzej wszystko na raz. To chameryka, tam biały atakujący czarnego ma przejebane i stoi na z góry straconej pozycji. Zwłaszcza, że w sytuacji z filmiku nie było zagrożone ich życie a tylko mienie (samochód, zawartość bagażnika) a nie życie, nawet nie podeprą się w sądzie obroną konieczną.
No sorry, ale jak stado wściekłych agresywnych osobników skacze ci po masce, to każdy czułby zagrożenie. Może w Polsce by tego sąd nie uznał za obronę konieczną, bo tutaj musisz najpierw przyjąć kosę pod żebro, żeby kolesiowi na legalu oddać, ale w USA każdy sąd by to uznał.
To co oni "czują" a to co widać na filmie to dwie zupełnie różne rzeczy. Są bezpośrednio atakowani? Ano właśnie nie, nawet im kurwa włos z głowy nie spadł. Jakby próbowali się do nich dobierać np. poprzez wybicie szyb bocznych/otwarcie drzwi i naruszenie nietykalności, to inna sprawa. A tak, nie jest to nic innego niż uszkodzenie mienia i kradzież, bo pewnie zajebali to co tam w bagażniku było.
(...)